wtorek, 20 października 2015

Ostatnio ktoś mnie zapytał jakiego wykrojnika użyłam do zrobienia tej marynarki ;) Na szczęście (a może nieszczęście) nie posiadam takiego wykrojnika haha...a jeśli podobny istnieje to fajnie byłoby go mieć :) o ile mniej roboty!! ;)
Koszulę wykonałam z niezastąpionych papierów Galerii Papieru. Jakoś tak mam, że jak zbyt długo zastanawiam się nad jakimś wzorem i moja rozpacz sięga zenitu to wyciągam z szuflady papier w krateczkę lub kropki i wszystko staje się jasne :):)
Pudełeczko z premedytacją zaplanowane na spinki do mankietów :)
nie byłabym sobą gdybym nie dodała do każdego swojego dzieła jakiegoś elementu z "odzysku". Mianowicie jestem zbieraczem przywieszek do ubrań, są zazwyczaj wykonane ze sztywnej tektury w postaci tagów..zachowuje je bo mam wrażenie, że z pewnością je do czegoś wykorzystam. No i jest :) szukajcie bo ukrywa się wśród tych zdjęć ;)


3 komentarze:

  1. Prześliczny prezent....jestem pod wrażeniem tego ze wycinasz odręcznie te wszystkie cuda...

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna praca. Istny luksus dla eleganckiego mężczyzny :)

    OdpowiedzUsuń